Poznawanie ludzi i ich obyczajów, to według wielu największa zaleta podróżowania. Jednak niekiedy zdarza nam się obcować z ludźmi, którym zdecydowanie brakuje obycia. Współpasażer, który wykłada na siedzenie stopy w przepoconych skarpetkach albo goście hotelowi z pokoju obok, którzy głośną muzyką puszczaną w środku nocy, stawiają na nogi cały budynek. Ci państwo z pewnością nie słyszeli o dobrym wychowaniu. Zobacz o czym należy pamiętać, aby nie wliczać się do grupy takich osób.
Savoir-vivre w transporcie publicznym
W pociągu czy autobusie na jedno miejsce przypada jedna osoba, więc nie rozkładaj swoich bagaży na siedzeniu obok. Do tego służą specjalnie przeznaczone miejsca. Szczególnie złym nawykiem wśród samotnie podróżujących jest ułożenie płaszcza lub torby na miejscu obok siebie, żeby nie mogła go zająć inna osoba. W momencie kiedy w autobusie lub przedziale pociągu zaczyna robić się tłoczno, może to powodować problem dla dosiadających się pasażerów. Podczas podróży publicznym środkiem transportu powinno się mieć na uwadze komfort towarzyszy i nie prowadzić głośnych rozmów telefonicznych, a muzyki słuchać wyłącznie na słuchawkach. Nie ma nic złego w zjedzeniu posiłku podczas jazdy, ale pod warunkiem, że do pozostałych pasażerów nie dolecą nieprzyjemne zapachy. Kanapka z serem będzie więc lepszym rozwiązaniem niż pęto kiełbasy.
Savoir-vivre w hotelu
Tam gdzie nocujesz pamiętaj o zachowaniu kultury oraz czystości, nie tylko we własnym pokoju, ale też w przestrzeni wspólnej. W łazience spuszczaj wodę, staraj się nie zachlapać lustra i nie zostawiaj po sobie brudnej kabiny prysznicowej. Jeśli w obiekcie obowiązuje cisza nocna, staraj się jej przestrzegać. Nie trzaskaj drzwiami i nie puszczaj głośno muzyki. Za ścianą może spać rodzina z małym dzieckiem lub ktoś zmęczony po podróży. Pamiętaj też, żeby być miłym dla personelu i pozostałych gości. Nie musisz wdawać się w pogawędki o pogodzie, jeśli nie masz ochoty, ale wypada przynajmniej powiedzieć dzień dobry.
